Ostatnio dużo się u mnie dzieje, mam mało czasu na lalki, szycie, zdjęcia. Egzaminy zbliżają się wielkimi krokami, a ja odpycham ich wizję, wygrzewając sobie twarz w promieniach słońca i spędzając mnóstwo czasu na zewnątrz. Nareszcie jest ciepło, słonecznie, wiosennie! W takie dni mogłabym nie wracać do domu. Na szczęście po egzaminach szkoła stanie się już tylko formalnością.
W marcu nie miałam weny do lalek i miewałam dosyć ponure myśli na ich temat, ale chyba powoli wychodzę z tego - z pewnością nieprzyjaznego dla mnie samej - stanu, bo wczoraj zapragnęłam zrobić jakieś zdjęcia i zaczęłam szyć wiosenną sukienkę dla mojej Panny. Ostatnio mam też dużo pomysłów na ubrania dla siebie, ale zanim uszyję choćby niektóre z nich, zabiorę się za wypełnianie garderoby moich lalek i ciuszki do sklepiku. Na szczęście wiosna = nowa energia :)
A te zdjęcia potraktujcie po części jako znak, że żyję - niestety nie są zbyt specjalne :c
Niektóre zdjęcia celowo są prześwietlone - chciałam nadać im taki charakter, bo słońce było nieziemskie ^.^
Nigdy nie skupiałam się tak bardzo na lalkowych dłoniach, aż żałuję :3
Muszę umyć Linger łapki, bo przy okazji ostatniej sesji chyba się troszkę spaskudziły.
Niestety nadal mam wrażenie, że blogger robi coś z moim zdjęciami :(
Trzymajcie się i udanego tygodnia! :)
S-erpentyno! Super, że dodajesz post :D Linger jak zwykle słodka, już czekam na ciuszki w sklepiku :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Twierdzisz że zdjęcia nie specjalne, ale mi tak bardzo się wszystkie podobają. :3 Pięknie oddają urodę Linger. :) Chyba w każdej szkole ostatnio dużo się dzieje. To jakaś masakra że tak z nas cisną jeszcze przed świętami. :c
OdpowiedzUsuńDrugie zdjęcie mi się strasznie podoba :3 Niby uciąte a jednak... :D
OdpowiedzUsuńPoza tym *może wiesz a moze nie* trzym,am za ciebie kciuki na egzaminach, aczkolwiek wierze w ciebie i po prostu wiem że pójdzie ci świetnie.
PS Bardzo ci dziękuje za twoje mega-motywujące komentarze-> jeszcze nigdy ci tego nie mówiłam a powinnam już o wiele wcześniej XD
Jezu,jakie śliczne ubranka! Gdybym tylko ja tak umiała ;_;
OdpowiedzUsuńZdjęcia nie są 'nie specjalne' są przyjemne! :D Współczuje Ci egzaminów ale każdego to czeka.
A jak z tym wigiem dla Linger? :3
marudzisz, ładne są :D świetny sweterek c:
OdpowiedzUsuńLinger wygląda na tych zdjęciach niezwykle uroczo. Zresztą, ona zawsze jest urocza :D
OdpowiedzUsuńJa też odpycham od siebie wizje egzaminów. Nie przykładam do nich wagi. Próbne, dodatkowo organizowane przez moją szkołę w zeszłym tygodniu jakoś "zdałam", może miernie, ale jednak. No, bywa.
Tak samo jak Ty, nie otrząsnęłam się jeszcze z jesienno-zimowego letargu. Ale ja cały rok trwam w pewnej stagnacji; Nie bardzo skupiam się na rzeczach przyziemnych i zawsze jestem trochę przetrącona i cofnięta, jeśli chodzi o relacje ze społeczeństwem.
Linger jest śliczna, życzę Ci powodzenia na egzaminach! ;-)
OdpowiedzUsuńTen sweter jest absolutnie przecudny! <3
OdpowiedzUsuńWig Linger to marzenie, jeju, świetny jest.
A Tobie życzę powodzenia na egzaminach :)
Pięknie Linger wygląda ^^ Pierwsze zdjęcie jest cudne~ Ja jak na razie robię wszystko byleby się nie uczyć do egzaminów >.> Przeraża mnie wogóle myśl o nich... Ale w końcu wiosna i mam nadzieję, że również u ciebie będzie więcej postów i zdjęć <3
OdpowiedzUsuńLinger ma piękną spódnicę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam lalkowe dłonie. Niestety moja Victoria czymś sobie ostatnio opaskudziła łapki i nie mogę tego niczym zmyć.Chyba zresztą widziałaś jej czarne dłonie.
twoja lalka wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńBędę trzymać za Ciebie kciuki na egzaminach!
OdpowiedzUsuńAbsolutnie kocham ten sweterek Linger, jest taki delikatny, pastelowy - kocham takie :D