Na początek.. Uff, mamy już wakacje! :) Nie mogłam się ich doczekać i szczerze mówiąc nie do końca wierzę w to, że one już się zaczęły, ale.. Świadomość, że nie muszę siedzieć teraz w szkole jest bardzo pokrzepiająca :D
W sobotę odbył się kolejny poznański meet. Były na nim Snoł, Magu, Isabella, Kremu, Szel, Natchiko, moja Przyjaciółka i ja. Było świetnie! Tym razem gromadka lalkowa także była liczniejsza, więc nie wiedziałam na początku, którą lalkę macać, focić i podziwiać. Kilka z nich miało naprawdę świetne outfity, inne miały fantastyczne wigi, niektóre roztaczały po prostu wokół siebie magiczną atmosferę.. Krótko mówiąc, każda lalka zaskakiwała mnie czymś innym. Zrobiłam trochę zdjęć, niektóre nie są nawet chyba takie złe!
Rzucam je hurtem , bo wybrałam ich naprawdę sporo..
Mori - jedna z lalek, które najbardziej podbiły moje serce.
Kiedy zobaczyłam tę bluzę stwierdziłam, że muszę uszyc podobną mojemu Isulowi ;3
Najwięcej zdjęc zrobiłam Nanami, już przed meetem wiedziałam, że ta lalka jest niesamowita, a sobotnie spotkanie tylko mnie w tym utwierdziło. Nana miała fantastycznego wiga i świetnie się z nią pracowało!
Z Mei z kolei nie mogłam znaleźc wspólnego języka..
No i czas na Satori, czyli moją absolutną meetową faworytkę (chociaż na początku twierdziłam, że takowej nie mam). Satori była niesamowita.. Miec taką lalkę w domu - magia!
Nigdy wcześniej nie widziałam tak oryginalnej lalki! :D
A teraz kilka dodatkowych zdjęc:
Linger i Mori zostały przyjaciółkami ;3
To buty Satori, były nieziemskie!
A Linger oczywiście musiała miec z nią jakieś zdjęcia..
I na koniec wspólne foto:
Czekam na więcej takich meetów, dziękuję dziewczyny! :D
* * *
A tak btw - byłam wczoraj na koncercie. Jestem nim zachwycona, to był zdecydowanie najlepszy koncert, na jakim byłam (no dobra, nie było ich zbyt wiele XD). Myślę, że dzięki niemu udało mi się trochę bardziej poczuc wakacje. Co prawda nogi mi odpadały, ale muzyka i pogo sprawiły, że na chwilę mogłam zapomniec o różnych rzeczach i dac ponieśc się chwili. Nie mogę się już doczekac Woodstocku :D
A Wy - słuchacie Luxtorpedy?
Zdjęcia śliczne a tak btw to też słucham Luxtorpedy c:
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńChcę na meet!
Też się cieszę,że mogłam was spotkać i zobaczyć te wszystkie lalki :D
OdpowiedzUsuńAle zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńWszystkie lalki śliczne!
Jak ja Ci zazdroszczę, że mogłaś obfocić Mori! *Q* Uwielbiam ją!
OdpowiedzUsuńGratuluję meetu :3
OdpowiedzUsuńI świetne fotki ^^
Musiało być świetnie ^^ Zazdroszczę możliwości obfocenia tak pięknych lalek
OdpowiedzUsuńZazdroszczę,że mogłaś wymacać tyle lalek :D Co do butów, są od stocku byula siry, zgodzę się z Tobą, są świetne! ^^
OdpowiedzUsuńNa pewno było fajnie ^.^ Nie dziwie się, że Satori to twoja faworytka, cudna jest!
OdpowiedzUsuńta lalka z 'tatuażem jest genialna!
OdpowiedzUsuńŚliczne lalki ;)
OdpowiedzUsuńhttp://malinowe-ciasto.blogspot.com/ <-- liczę na rewanż, nowa notka o lizaczkach ;)
Super zdjęcia. :3
OdpowiedzUsuńzazdroszczę koncertu- UWIELBIAM LUX ! :D
ale extra! tez chce na meeta D:
OdpowiedzUsuńMori faktycznie jest słodka :) A co do twojego komentarza, może wstawisz jakieś przepisy obiadowe na bloga? Chciałabym się wreszcie nauczyć gotować :P
OdpowiedzUsuńKurczę.. Nie jest to głupi pomysł, ale zastanawiam się, czy moje przepisy są na tyle kreatywne i dobre, żeby je ludziom pokazywac :D Ale pomyślę o tym ;)
Usuń