Witajcie!
Uff, nareszcie rozpoczął się weekend! W dodatku trzydniowy. Ten tydzień był dosyć luźny, miałam okazję świetnie spędzić czas i jestem w bardzo dobrym humorze, ale poza tym mam trochę planów na najbliższe dni i liczę na to, że uda mi się je zrealizować. Mam w sobie mnóstwo zapału, co - jak na mnie - jest dosyć nietypowe jak na tę porę roku.
W tym tygodniu razem z Zuzą miałyśmy okazję zrobić wspólne zdjęcia Linger i Victorii i to właśnie z nimi dzisiaj do Was przychodzę. Zdjęcia (mam nadzieję) pachną jeszcze piękną polską jesienią i wspaniałymi kolorami. Mimo to czuję, że robi się już coraz chłodniej i pewnie niedługo trzeba będzie wydobyć z szafy zimowy płaszcz, szal i rękawiczki.... Tymczasem na tych zdjęciach widać też lepiej sukienkę Linger, którą wytworzyłam w weekend.
Według mnie dziewczyny od razu się polubiły i zostały przyjaciółkami, choć jest między nimi widoczny kontrast ;)
A w formie niewielkiego bonusu zdjęcia Linger w rozkosznej czapie Victorii (było trochę ciemno, ale musiałam mieć jej zdjęcie w tym cudzie!):
Dziś Halloween, więc wieczór zapowiada się dosyć ciekawie. Nie mam jakichś szerokich planów, ale razem z przyjaciółkami wybieramy się na cmentarz. Jutro jest Wszystkich Świętych, a to jedno z moich ulubionych świąt - i choć już teraz wiem, że w tym roku będzie ono inne niż zazwyczaj, i tak się na nie cieszę.
Liczę też na to, że uda mi się co nieco wytworzyć przez te trzy dni, a z efektami przyjdę do Was później.
Udanego weekendu! c:
Ładne zdjęcia,miłego spędzenia Halloween~!
OdpowiedzUsuńŚliczne panny :)
OdpowiedzUsuńSuper. Kocham Linger na plenerkach. Po prostu CUD MIÓD I ORZESZKI!
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia, fajnie wraz z nimi komponuje się dywan z liści ^^ Linger uroczo wygląda w tej czapie.
OdpowiedzUsuńUrocze ♥
OdpowiedzUsuń7 zdjęcie moje ulubione.
Nigdy nie myślałam, że Święto Zmarłych może być czyimś ulubionym, ja uwielbiam Święta Bożego
narodzenia :3
Jeśli mogę zapytać, co najbardziej lubisz w tym święcie?
Lubię atmosferę, która panuje na cmentarzu, tę ciszę, ten spokój, a przede wszystkim - ciemny cmentarz oświetlony jedynie tysiącami zniczy. Wówczas mogę wędrowac tymi wąskimi alejkami i podziwiac je bez końca..
UsuńPoza tym ja też uwielbiam Boże Narodzenie, a cały ten "świąteczny szał" zaczyna się w sumie krótko po Wszystkich Świętych, więc to listopadowe święto jest dla mnie taką zapowiedzią Gwiazdki c:
Ach... Już Cię rozumiem - cmentarz o zmroku to też moja bajka :D
UsuńW Święta Bożego Narodzenia uwielbiam patrzeć na choinkę pełną kolorowych lampek c:
Ja też kocham święto Wszystkich Świętych. Ma ten swój klimat, niepowtarzalną atmosferę. Zdjęcia śliczne, jak zawsze.
OdpowiedzUsuńjak tak patrze na mordki dyniek, az mi sie zachciewa jakas miec u siebie...
OdpowiedzUsuńehh!
Uroczo razem wyglądają, pomimo tego, że kompletni sie od siebie różnią, ale chyba właśnie dzięki temu tak fajnie się prezentują. :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przez te trzy dni masz zamiar robić cos dla Isula,bo bardzo chętnie go zobaczę! :D
Zapomniałam dodać, ze UWIELBIAM sukienkę Linger na tych zdjęciach! Sama szyłaś? :D
UsuńTak, to mój wytwór własny:D
Usuńta sukienka jest genialna <3 A Linger i Victorii do siebie na swój spsób bardzo pasują, są takie inne, a tak podobne. Ta czapka jest niesamowita zawsze chciałam ja zobaczyć na żywo xD
OdpowiedzUsuńObie wyglądają bardzo uroooooczo *.*
OdpowiedzUsuńhttp://qkajusia-pullip.blogspot.com/
Nie mogę się napatrzeć na stylizację Linger. Sukienka jest prze-ge-nial-na! :D
OdpowiedzUsuńZdjęcia są świetne, marzę o tym, ażebym doszła kiedyś do tak wielkiej wprawy, jak Ty! Jak na razie moje zdjęcia są niezmiernie kiepskiej jakości, w pół jest to wina zdjęć robionych w ciemnościach oraz tego, iż są to zdjęcia wykonane tabletem, a w pół tego, że dopiero zaczynam, uczę się, nie jest fenomenalnie, lecz nie jest również, aż tak (prze)fatalnie... No cóż, mam nadzieję, że z pomocą dobrego aparatu, a także większej wprawy osiągnę swój cel - osiągnę to, co Ty już osiągnęłaś...
OdpowiedzUsuńObie są przepiękne. A sukienka Linger jest szyta ręcznie czy też na maszynie? Pytam ze szczerego zaciekawienia, gdyż wyszła Ci ona cudownie!
Dziękuję serdecznie również za odpowiedź na e-mail. Szczerze mówiąc utraciłam nadzieję, że się jej doczekam. :D Również jakoś wypadało mi to z głowy, ale kiedy zobaczyłam Twoją wiadomość - nagle sobie przypomniałam o Tobie i o naszej wspólnej korespondencji internetowej. Odpiszę, nie jestem pewna czy dziś, lecz z pewnością przed końcem trwającego tygodnia. U mnie ten sam problem - zbyt wiele nauki...
Pozdrawiam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Emiliiempire.blogspot.com - Zapraszam serdecznie do skomentowania. :D
~ *Emilia B.*
Och, koszulka z Nirvaną wymiata!
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania: www.vacuumshadow.blogspot.com
O ile początkowo nie byłam pozytywnie nastawiona do tych zdjęć (przez mojego czarnowłosego obdartusa), to jednak muszę przyznać, że ten kontrast między Victorią a Linger jest dość uroczy :)
OdpowiedzUsuńOjeju, jakie śliczne! Kontrast jest, ale w końcu przeciwieństwa się przyciągają :) Ja też miałam luźny tydzień, bo byłam chora, ale teraz czeka mnie dużo nadrabiania :(
OdpowiedzUsuńJaka cudna Tezca, jak ja kocham ten model :'3
OdpowiedzUsuńsą przesliczne. <3
OdpowiedzUsuńLinger jak zawsze niezwykła:D
OdpowiedzUsuńuwiebliam Twoje komantarze! Jak ja czytam to sama to siebie się usmiecham♡