sobota, 28 lipca 2012

WE ARE NOT BARBIES


Jak większość blogerek, ja także zauważyłam, co dzieje się ostatnio na blogach z pullipami.

I mnie również to przeraziło.

Nie chcę się wymądrzać, bo sama od zaledwie tygodnia posiadam dala, ale 9 lat nie mam i  Linger traktuję wyjątkowo.

Mam nadzieję, że plaga blogów typu "- zobacz, kupiłam ci nowe trampeczki! - och mamusiu, dziękuję :******* " wkrótce się zmniejszy. Mam nadzieję, że do dzieciarni trafi apel Rudej, i chociaż na chwilę zastanowią się nad tym, co robią z pullipami, dalami etc.

PULLIPY I DALE TO NIE ZABAWKI DLA DZIECI!

I albo te blogi zyskają wyższy poziom, albo niech znikają. Nie każdy kto posiada lalkę musi mieć od razu bloga na blogspocie, żeby móc się lansować! Bo sam fakt posiadania lalki nie przyniesie nam popularności w blogosferze. Do tego trzeba pracy, pomysłu i precyzji - których ewidentnie brakuje na blogach ogarniętych "modą na pullipy".

Nie będę się już wymądrzać tylko odsyłam na bloga Rudej, która ujęła wszystko najlepiej jak mogła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz