sobota, 28 stycznia 2012

possible

W środę naprawdę się zdziwiłam. Powodem mojego zdumienia było... słońce. Słońce, które w końcu wyjrzało zza chmur. Bez zastanowienia chwyciłam aparat i zabrałam Juliettę na sesję z parapetem i oknem w tle xD Dzięki temu powstało kilka "spontanicznych" i robionych na szybko fotek, które przedstawiam poniżej ;)




(Nie mam pojęcia, czym jest ten pyłek...)



BONUS:
Lśniące kłaczory :P



A jednak to możliwe, żeby wyszło słońce...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz