czwartek, 24 maja 2012

plaits

Uff! Na szczęście udało mi się załatwić już ponad połowę rzeczy, które musze zrobić do końca maja. Mam już za sobą m. in. prezentację i jeden z konkursów, który odbył się dzisiaj. Nie było tak źle ;D Teraz został mi już tylko jeden konkurs, który odbędzie się we wtorek - muszę przyznać, że dostałam się dalej zupełnie przez przypadek, a sama tematyka również niezbyt przypada mi do gustu. Dlatego ten konkurs jest tylko "formalnością" i z pewnością nie będę się na niego przygotowywać jak na ten dzisiejszy ;)

Dziś w końcu znalazłam trochę wolnego czasu i dzięki temu usiadłam do modeliny. Planuję zrobić naprawdę "megaporcję", ponieważ chciałabym zarobić trochę kasy na moją Wymarzoną. Niestety dzisiaj nic mi nie wychodziło - może to oznacza, że najpierw powinnam uporać się z tym, co konieczne, a dopiero później zabrać się za hobby?...

Poza tym dzisiaj są moje imieniny, i dostałam coś... Coś, co można nazwać "częścią Wymarzonej" :) Można powiedzieć, że jestem już bliżej...

Jednak korzystając z chwili wytchnienia postanowiłam przejrzeć garderobę moich panien. W najbliższym czasie muszę uszyć trochę T-shirtów... Dowiecie się, dlaczego ;) Podczas przeglądania ciuchów przyszła do mnie Juliett.




Julia: Mam dość moich włosów. Moje włosy są nijako-nijakie. A jak jest tak gorąco, to nie mogę już z nimi wytrzymać. Zrób coś!
J: Obciąć ci ich nie obetnę, ale... Mam pomysł.


J: I jak?
Julia: Nie wyglądam trochę dziecinnie?
J: Oj tam, jest w porządku, nie narzekaj. Sama często chodzę w warkoczach;3

I ZNOWU BAWIŁAM SIĘ W PICASIE :P



(Uch. Szare rogi. Już nawet nie mam ochoty ich teraz zmieniać. Jestem strasznie roztargniona.)

A to już... "Spodnie". Znaczy moja pierwsza próba szycia spodni. Żałosna, ale Chelsea posiada choć jedną parę.


Poza tym - znalazłam zestaw butów dla lalek, który kupiłam jakiś czas temu. Chelsea od razu je założyła i...



...ona stoi :D


1 komentarz:

  1. Nie wiem co chcesz od tych spodenek? :D Są całkiem w porządku. To dobrze, że uporałaś się choć z połową. ;) Zazdraszczam też oczywiście dalszego kroku w stronę "Wymarzonej". ^^

    OdpowiedzUsuń