czwartek, 3 lipca 2014

enjoy holidays!

Moje przeczucia się sprawdziły. Mało postów, choć dużo pomysłów. Troszkę smutne, ale czuję, że w ten sposób lepiej mi się funkcjonuje - zamiast niemożliwej do spełnienia ilości wpisów dodaję tylko tyle, ile naprawdę szczerze wychodzi spod mojej ręki, co w-jakiś-tam-sposób sobie cenię. Czerwiec był ciekawym miesiącem, opuściłam też na zawsze mury mojej szkoły i chyba nie jestem już z tego powodu smutna. Raczej nie.

Choć naprawdę mam w głowie masę pomysłów i projektów, gorzej bywa z ich realizacją. Wakacje mnie rozleniwiają, a obiecywałam sobie, że spędzę je aktywnie.. Tymczasem sierpień będzie pełen wyjazdów, dlatego powinnam je realizować już teraz. Hm. Hm.

Niesamowitą inspirację stanowi dla mnie przeglądanie flickrów, dlatego po solidnej dawce obejrzanych zdjęć, postanowiłam w końcu ruszyć tyłek i zabrać Linger na jakieś zdjęcia. W pewien sposób było dla mnie oczywiste, że wezmę ze sobą właśnie ją. Arya czeka na obitsu, wkrótce dostanie więcej ciuszków i myślę, że zacznę też szyć ubranka na obitsu 27 na sprzedaż :)

A teraz wreszcie zdjęcia, mamy na nich zieloną Linger, która ma zieloną sukienkę, zielone trampki i zieloną spinkę. To absolutna odmiana dla wszechobecnej różowości, w którą zazwyczaj jest przywdziewana, dlatego polecam nacieszyć oko. 












Na koniec chamska reklamam - zapraszam do mojego sklepiku, wrzuciłam jakieś nowe sukienki, wkrótce będzie ich więcej - pracuję nad tym! Mam nową maszynę, z którą pracuje się prze-cu-dow-nie.

Trzymajcie się i dobrze pożytkujcie wolny czas.. Ja powoli wracam z Westeros, ze świadomością, że przede mną prawie rok smutnej pustki.

14 komentarzy:

  1. Kocham, kocham, kocham Linger! Moja ulubiona dal Jolie! Zdjecia swietne, a kolory takie wakacyjne, ze az mam ochote wyjsc z domu (chociaz jest juz prawie 23 godzina! 😱).

    Widze ze Husqvarna rowniez Tobie przypadla do gustu! :D

    (Przepraszam Za brak polskich - pisze z komorki :()

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie Linger w zieleni. Podoba mi się połączenie tego koloru z jej soczyście czerwonym wigiem :3.
    Ja mam trochę traumę po gimbazie, toteż mi wszelakie smutki i rozgoryczenia (chyba) przeszły, czekam z niecierpliwością na ryjące psychikę liceum :').

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam. Ja moze troche mniej lalkowo- ot tak napisze co myśle po przerwach.
    A myśle tak:
    Mysle że nigdy ale to przenigdy nie powinnyśmy sie przymuszać do czegos co kochamy (w tym przypadku do lalek).. Myśle ze wszystko jest jakoś tak pomyslane że coś co sie dzieje dzieje sie po coś a jak sie nie dzieje to z jakiegos powodu. Mimo że tego nie widzimy. Soł jeżeli nie miałaś czasu/chęci/okazji na lalki to pewnie z jakiś powodów. Nie ma co się łamać- ciesz sie tym ze znalazłaś tago czasu choć torche i że kiedy już go otrzymałas to zgrabnie go wykorzystałaś :3

    SP Pisze to w nocy więc wybacz niejasności ^^"

    OdpowiedzUsuń
  4. Linger, jak ja ją uwielbiam *-*
    Przyjemnych wakacji :D

    happyhappy-doll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Linger jest przecudowna. Do twarzy jej w zielonym, naprawdę, ten kolor idealnie komponuje się z jej czerwonymi włosami. :3
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia :D Bardzo podoba mi się ta sukienka Linger - kocham kratę! Ja od kilku dni się zastanawiam, gdzie wybrać się w plener, ale u mnie nie ma takich "odludnych" miejsc, a podobno i tak na wsi mieszkam ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeurocze zdjęcia i piękna modelka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Linger jak zwykle piękna. W zielonym jej naprawdę ładnie! Widzę, że dorobiła się także nowych butów. Trampki sprawiają, ze jest jeszcze słodsza i wydaje mi się, że wygląda tu nawet jeszcze bardziej rozkosznie, niż w różowych bluzach i spódniczkach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie dziwię się w zupełności wakacyjnemu rozleniwieniu, bo myślę, że dotyka ono większość z nas. Linger jest tak urodziwą lalką, że naprawdę dobrze jej we wszystkim aczkolwiek ja chyba wolę ją w różu. Ostatnio mam słabość do tego koloru. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi się Linger baardzo podoba w zieleni, ten kolor jakoś tak mi pasuje do jej czerwonych włosów. Ogólnie wydaje mi się, że Linger wyglądałaby świetnie w każdym kolorze i każdej kreacji ;)
    W moim przypadku jest podobnie jeżeli chodzi o niewielką ilość postów, ale w przeciwieństwie do Ciebie, ja pomysłów zbyt dużo nie mam, a nawet jeśli jakiś ciekawy się znajdzie, to gorzej z jego realizacją. Ale nie ma sensu dodawać postów na siłę, lepiej żeby był jeden porządny raz na jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoja Linger jest przepiękna, a zielona kreacja bardzo pasuje do jej włosków :) ciekawa sesja, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeglądanie flickrów również dostarcza mi moc inspiracji :D Chociaż czasem patrząc na te śliczne zdjęcia dostaję kompleksów, haha!

    I muszę przyznać, że w zieleni Linger bardzo do twarzy!

    OdpowiedzUsuń
  13. W wakacje mam dokładnie tak samo, zawsze obiecuję sobie, że zrobię tyle rzeczy, a jest gorzej niż kiedy muszę dzielić ten czas z nauką. Słooodkie lenistwo... 8))
    Linger świetnie wygląda w zielonym! <333
    Swoją drogą, przejrzałam twoje wcześniejsze posty i odnotowałam u ciebie nową lokatorkę! ;D Arya jest śliczna! Jestem ciekawa twoich pomysłów na tę pannę ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam taki sam problem. Chciałam spędzić pożytecznie te wakacje, a wyszło na to, że cały czas siedzę przy komputerze. ^^'
    Powinnaś częściej ubierać Linger w zielone rzeczy. Ten kolor wspaniale komponuje się z jej włosami i oczami! :D

    OdpowiedzUsuń